„Zanim stanie się coś złego…” Płot na misji w Tanzanii.

Płot. Takie banalne, mało komercyjne i marketingowe. W końcu nie żywność. Ale i od niego może zależeć zdrowie i życie dzieci. 
Pomóż sfinansować budowę płoty w Kigera, by Joan i kilkadziesiąt innych dzieci było bezpiecznych. 
Płot jest już sprawą pilną – coraz bardziej potrzebny. W pierwszej opcji miał oddzielać dzieci od osób psychicznie chorych, które także sa pensjonariuszami ośrodka Mji Wa Huruma – nawet matki dzieci. Martwimy się jednak szczególnie o dziewczynki i maluszki, bo jest tam spore grono chorych psychicznie dorosłych mężczyzn. 

Jednak w miarę rozwoju programów pomocwych dla dzieci misji – wieści o przedszkolu, pomocy, pieniądzach docierają daleko…do wielu udzi. Także tych zdesperowanych.

W ośrodku są już kraty,  jednak to za mało. Płot ma chronić przed kradzieżą i zabójstwem. Niestety skrajna bieda w tym konkretnym miejscu na ziemi sprawia, że ludzie stają się niebezpieczni. I posuwają się bardzo daleko, jak sprawdziła nasza wolontariuszka Beata, przebywająca właśnie na misji.
Gdy ktoś tam kradnie to też zabija. Jeśli akurat dziecko płacze to najłatwiej je uciszyć podcinając mu gardło. Dzięki temu znika także świadek kradzieży..

Jest w tym rejonie także plemię, które wierzy w czary i odcina kobietom (małym i dużym) głowy, potem robi z nich mazidła jako ciała tych kobiet i sprzedają jako lekarstwo lub talizman na wszystko. Musi być solidny i murowany. 

Wesprzyj budowę:
Stałe zlecenie albo jednorazowy przelew:
PL 44 2490 0005 0000 4600 3246 9899
Tytuł : ”płot – darowizna” 

Potrzebujemy 6300 USD (ok. 20 000 zł), bo wioska i ośrodek są w buszu, bo mur musi mieć kilkadziesiąt metrów, a do kosztów materiałów i robocizny dochodzą bardzo wysokie koszty transportu materiałów budowlanych na placówkę misyjną przez busz.

Szczegóły:
majaprzyszlosc.org.pl/przedszkoletanzania

Nasi darczyńcy