Całkiem niedawno, w małym miasteczku w Kenii, żyła słodka dziewczynka o imieniu Lackrisha. Jej historia to opowieść o odporności i sile, która rozpoczęła się od braku pełnego domu i ciszy w jakiej żyła od urodzenia. Dorastała tylko z ojcem u boku, ponieważ jej mama odeszła, gdy była jeszcze malutka; zniknęła z jej życia z powodu niepełnosprawności córki, nie mogąc poradzić sobie z wyzwaniami, jakie stwarzała opieka nad głuchoniemą Lackrishą. Jej tata przejął rolę obojga rodziców, troszcząc się o nią, pielęgnując ją i dając jej całą miłość, jaką mógł zebrać. Światem Lackrishy był jej tata i uważała, że ich więź jest nierozerwalna.
Pomimo trudności, z jakimi borykała się w okresie dorastania, życie Lackrishy zmieniło się na lepsze, gdy była na tyle dorosła, by uczęszczać do szkoły. To właśnie tam odkryła szczęście, poczucie przynależności, którego nigdy nie znała. W szkole nauczyła się języka migowego, który otworzył przed nią świat komunikacji. W końcu mogła czytać książki, opowiadania i nawiązywać kontakty z innymi dziećmi, nawiązując przyjaźnie i wyrastając na młodą kobietę z marzeniami i aspiracjami.
Edukacja Lackrishy była możliwa dzięki wsparciu naszej Fundacji i Rodzica Adopcyjnego, co zapewniło jej możliwość uczęszczania do szkoły z internatem. Rozkwitła w tym środowisku, otrzymała wykształcenie i wsparcie, którego potrzebowała, aby się rozwijać. Życzliwość Rodzica była kołem ratunkowym, pozwalającym jej uczyć się, rozwijać i ewoluować w zdolną i zdeterminowaną młodą kobietę.
Życie przybrało kolejny nieoczekiwany obrót, gdy jej ojciec ponownie się ożenił i powitał w swoim życiu bliźniacze rodzeństwo. Nie minęło wiele czasu, gdy jej ojciec, który był jej opoką przez całe życie, całkowicie zniknął, pozostawiając Lackrishę, jej rodzeństwo i nową macochę. Na szczęście jej macocha nie była postacią znaną z bajek, chociaż nie była w stanie zapewnić takiej samej opieki i wsparcia jak jej ojciec, utrzymywała kontakt z naszą Fundacją Mają Przyszłość, zapewniając kontynuację edukacji Lackrishy.
Lackrisha ma teraz dwa światy: swoją nową rodzinę podczas przerw szkolnych i wakacji oraz społeczność szkolną, w której czuje głębokie poczucie przynależności. Ludzie spoza szkoły zwykle nie znają języka migowego, ale wspierają ją i przyjmują jako niezwykłą młodą kobietę, którą się stała.
Jako Fundacja Mają Przyszłość pozostawiliśmy Lackrishę w naszym programie „Adopcja Serca”, ponieważ była to jej jedyna szansa na samodzielne życie w przyszłości. Dostrzegliśmy w Lackrishy coś więcej niż tylko uczennicę. Wzniosła się ponad wyzwania rzucone jej przez życie i tworzyła dla siebie przyszłość, udowadniając, że determinacja i wspierająca społeczność mogą pokonać każdą przeszkodę. W szkole – choć jest to szkoła dla osób głuchoniemych – odbywają się także lekcje muzyki, a ona wraz z koleżankami uczestniczyła w niejednym festiwalu muzyki lokalnej.
Zawsze pasjonowała się piłką nożną, sportem, który stał się dla niej nie tylko hobby, ale sposobem na życie. Talent Lackrishy na boisku był niezrównany, a jej umiejętności były dobrze rozpoznawane w jej szkole. Niedawno Lakrisha i inna dziewczynka z ich szkoły zostały wybrane najlepszymi piłkarkami wśród wszystkich drużyn szkół dla niesłyszących w Mombassie.
Zawody, w których brały udział, nie były zwykłym turniejem piłkarskim; było to prestiżowe wydarzenie, które zgromadziło najbardziej utalentowanych młodych graczy z całego kraju. Stawka jest wysoka, a rywalizacja zacięta, ale Lackrisha z drużyną wykazała się niesamowitym talentem i pracą zespołową, zdobywając miejsce w finałach.
Nie chodzi tu tylko o grę; była to okazja do zaprezentowania swoich talentów i rywalizacji na poziomie krajowym. Wybrana drużyna pojedzie do Nairobi, gdzie przejdzie poważne badania słuchu i otrzyma zaawansowane aparaty słuchowe, które pomogą im przezwyciężyć problemy ze słuchem.
Podróż nie kończy się w Nairobi. Szkoła poinformowała Lackrishę, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, będą reprezentować swój kraj w międzynarodowym konkursie. Oznacza to, że Lackrisha musi mieć gotowy paszport. Jeśli wszystko pójdzie dobrze podczas finałów w Nairobi i procesu protezowania słuchu, nic nie stanie na przeszkodzie ich marzeniom o podróżowaniu. Jest to szansa dla tych młodych dziewcząt na odkrywanie świata i poszerzanie horyzontów.
Rozpoczynając tę nową przygodę, muszą liczyć się z różnymi wydatkami. Poza samymi opłatami szkolnymi i internatem, które opłacamy już od ponad 7 lat, szkoła poinformowała nas o dodatkowych – związanych z tymi planami – zobowiązaniach finansowych. Konieczne jest pokrycie kosztów podróży do Nairobi, badań słuchu i wyrobienia paszportu, co łącznie wyniosło 45 500 szylingów kenijskich.
Należy także opłacić koszty uroczystości dla uczczenia ukończenia szkoły podstawowej w klasie 6, ponieważ od stycznia 2024 rozpoczną naukę w klasie 7, a to nowy etap edukacyjny – szkoła średnia (secondary school). Samo przyjęcie z okazji ukończenia szkoły wynosi 900 szylingów kenijskich. Planowana jest również ekscytująca wycieczka szkolna do Parku Narodowego Tsavo, która będzie kosztować 4 500 szylingów kenijskich. Jest to dla nich okazja do odkrywania i uczenia się poza granicami ich rodzinnego miasta i szkoły z internatem.
To ogromne sumy i zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy dużo Waszego wsparcia, aby zrealizować te plany i spełnić marzenia Lackrishy. Rodzice Adopcyjni Lackrishy to wspaniali ludzie, jednak poprzez nagłe bardzo wysokie koszty razem z opłatami szkolnymi daje to kwotę aż 1150 USD (ok. 5200 pln).
Docenimy każdą pomocną wpłatę na ten cel. To bardzo pilna zbiórka.
Fundacja Mają Przyszłość
Alior Bank: 44 2490 0005 0000 4600 3246 9899
Tytułem: „Darowizna dla Lackrishy”