24 marca 2014. Poranek.
8725 pln brakuje to 150 tys. potrzebnych na operację Tadzia.
Ale klinika w Niemczech, gdzie musi byc operowany odeśle go do domu bez operacji wsczepienia mplantu ślimakoego, jełsi do 25 marca nie przelejemy pełnej kwoty.
Rozpoczyna się dramatyczna walka z czasem.
Godzina za godzina mija i nic.
Około 15ej coś drga…
Nie wiemy jak dziękować. Dzieje się wokół Tadka oj dzieje, bo w ciągu ostatniej godziny zyskaliśmy dzięki wielkim superpomagaczon 2500 zł. Jeszcze 6000.. Napięcie w fundacji sięga zenitu i tak mocno trzymamy kciuki za Tadzia. On jest już w klinice i czeka na pierwsza w dwóch możliwych operacji. I na dobre wieści od nas, że i druga, choć trudna, długa i z duża dozą ryzyka -będzie możliwa..
Dowiadujemy się, że to SiePomaga pomaga mamie Tadzia po raz kolejny, umieszczając apel na swoim profilu. Ale także wyjatkowy profil Spotted: Katowice, który opublikował nasz apel o Tadziu. Jeśli traficie na apele udostępnone w sieci – dajcie nam koniecznie znać. Chcemy podziękować gdy przetrwamy najtrudniejsze dla nas dni.
Dobrych ludzi się nie zapomina.”
Po 19ej widzimy na zbiórce 1184,75 zł.
„Tylko” i „aż” tyle dzieli nas wszystkich od przywrócenia słuchu Tadka.Przeceramy oczy. Walczymy…
Przed 21szą jest. Mamy! 100%!!